Przejdź do głównej zawartości

Posty

Zlot Pod Kleszczami Kraba 2024 widziany starymi aparatami

Tytuł nieco na wyrost, albowiem, pomimo tego, że wziąłem ze sobą trzy aparaty, w tym dwa przedwojenne, to uzyskałem zdjęcia tylko z jednego - najmłodszego aparatu.  To była Exakta VX500 , wyprodukowana między 1969 , a 1972 rokiem. Wziąłem dla niej kilka obiektywów, ale zadowalające zdjęcia uzyskałem z doskonałego Tessara 2.8/50 w wersji "zebra" z lat 1970-1975 , czyli dokładnie z tego samego czasu. Miałem wyraźnie trudności z ustawieniem ostrości, dla długich ogniskowych - jedno zdjęcie, bardzo miękkie ze srebrnego Sonnara 4/135 z 1957 roku, otwiera skromną galerię poniżej. Zwraca uwagę, nierównomierne naświetlenie niektórych kadrów - lewa strona kadru, jest jaśniejsza od prawej - migawka zwalnia i aparat wymaga smarowania i regulacji. Tutaj przeszkodą może być wysokość emerytury, więc najpierw spróbuję wpuścić, do mechanizmu migawki, kroplę oleju maszynowego, znanym już sobie sposobem, sprawdzonym w mojej Exakcie II . Używałem wyłącznie kominka, jako wizjera, dlatego ws
Najnowsze posty

Powstanie Warszawskie 1944 – Wspomnienie o moim Ojcu w 80. rocznicę "Godziny W"

Postanowiłem, by w 80. rocznicę "Godziny W" opublikować, tutaj na blogu, oraz szczególnie, na kanale YouTube , skromny, fotograficzny projekt, jako wspomnienie o moim Tacie, uczestniku Powstania Warszawskiego . W każdym z kluczowych miejsc, które kojarzę z Jego opowieścią o Powstaniu, od 1 sierpnia do 2 października 1944, chciałem zrobić po jednym zdjęciu, aparatem, który do niego należał. Długo wzbraniałem się, przed samodzielnym występem przed kamerą, obawiając się, że wypadnę, „jak Biden podczas debaty z Trumpem”, ale ostatecznie zdecydowałem się, na to, więc powstał zarówno film, jak i zdjęcia i dodatkowo slideshow, jako trailer promocyjny . Nie będę dłużej opisywał filmu, nie podam też opisów zdjęć, bo wydaje mi się, że film powie więcej i lepiej o całej koncepcji na wspomnienie i historii, którą chciałem przedstawić. Generalnie, chodziło mi o to, aby historia, nie umierała wraz z człowiekiem, a w dużej mierze, tak właśnie się dzieje. Tutaj link do biogr

Lepsze, niż Leica?

Od znanego już dobrze czytelnikom mojego bloga kolegi, kolekcjonera aparatów, Roberta , dostałem do wypróbowania, dwa kolejne aparaty. Oba będące, japońskimi kopiami, bądź rozwinięciami, aparatu Leica III . Pierwszy z nich, to Nicca Type 5 , od zewnątrz łudząco podobny, do swojego pierwowzoru, czyli aparatu Leica III . Innowacją, jest otwierana, po zdjęciu dolnej pokrywy, klapka na tylnej ściance, która pozwala na założenie filmu bez specjalnego przygotowania końcówki, jak to ma miejsce w oryginalnej Leice . Poza tym, to bardzo ładnie i precyzyjnie wykonany aparat, którym pracuje się, dokładnie tak samo i tak samo przyjemnie, jak Leicą . Do aparatu dołączony był obiektyw Nicca 2.8/50 z niebieskimi powłokami antyodblaskowymi, wyskalowany w stopach angielskich. Drugim z aparatów, był Canon Model VT i tutaj różnic i innowacji w stosunku do pierwowzoru było o wiele więcej. Przede wszystkim, wizjer zintegrowany z dalmierzem („typu Contax”) i zmienną ogniskową, pozwalającą na używanie obie