Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2023

Dziwne urządzenie ...

Kilka tygodni temu, na moim Facebooku , pokazałem cztery zdjęcia i zadałem pytanie: co to jest za przyrząd i do czego służy? Właśnie przyszedł czas, na rozwikłanie tej zagadki i podanie prawidłowej odpowiedzi: Na zdjęciach jest przystawka do reprodukcji i zdjęć makro , zaprojektowana i własnoręcznie wykonana w latach 60. przez mojego Ojca, specjalnie do używania z aparatem Leica Standard , który był w jego posiadaniu. Wbrew pozorom, nie jest ona kopią podobnych przystawek produkowanych przez firmę Leitz , specjalnie do tych aparatów. Z prostego powodu - Ojciec mógł je widzieć, najwyżej, na ilustracjach w książkach o fotografii, bądź znać z reklamowych folderów - tych ostatnich, nigdy u niego nie widziałem. Przypuszczam więc, że była to jego własna inwencja, zwłaszcza, że jego urządzenie, nie przypomina zbytnio urządzeń fabrycznych firmy Leitz - podobna jest jedynie zasada działania.  Przez wiele lat, mój Ojciec pracował na Politechnice Warszawskiej. Oprócz swoich zwykłych obowiązków,

My TLR story #7 czyli testuję Yashica Mat - 124 G

W ramach mojej skromnej działalności on line, udaje mi się nawiązywać fajne znajomości, które dość często przenoszą się również do realnego życia. Tym razem, chodzi o prywatną korespondencję z autorem vloga na kanale YouTube, Analog Foto Pasja , znanego również w społeczności Facebooka, m. in. jako Kamera Muzeum Nowicki , zamieszkałego w Niemczech, Przemka Nowickiego. Z Przemkiem, rozmawialiśmy m. in. o tym, że lubię średnioformatowe lustrzanki dwuobiektywowe, ale mam największy sentyment do moich wspomnień o krótkim epizodzie pracy z Rolleicordem , który wywarł na mnie ogromne wrażenie . Przemek obiecał mi, że da mi sposobność zmierzenia się z którymś z TLR-ów o podobnych właściwościach, do znanego mi z młodości Rolleicorda . Po dłuższym czasie i kilku zmianach akcji, oraz wyborach aparatu, nadarzyła się wreszcie okazja, że jeden z aparatów z ogromnej (ponad 1000 eksponatów?) kolekcji Przemka, bezpośrednio po serwisie, trafił w moje ręce. Była to piękna, japońska Yashica Mat -124

Ulubione 2022

Zainspirowany wpisami, na pewnym, świetnym blogu , oraz recenzjami, na zupełnie innym, ale również świetnym vlogu , postanowiłem dokonać moich własnych wyborów, moich ulubionych zdjęć i aparatów w 2022. Z wyborem ulubionego aparatu, nie miałem żadnego problemu. Podzieliłem je, na dwie kategorie - 35 mm i średni format .  W kategorii 35 mm , bezapelacyjnie wygrywa moja ukochana Leica Standard z 1932 roku z radzieckimi Industarem-22 i Jupiterem-8 i raczej nie dlatego, że jest najlepsza, tylko dlatego, że po prostu, najbardziej ją lubię , a o tym pisałem już wcześniej , chyba już, nie raz . Ten cudny aparacik, najmniej przeszkadza mi w fotografowaniu - po prostu, jest przedłużeniem mojego oka, ręki i umysłu. W kategorii średniego formatu , wygrał Start-B , dwuobiektywowa lustrzanka formatu 6x6 , polskiej produkcji ( WZFO ) z lat 1960-1968, który zdetronizował dotychczasowego lidera, czyli mieszkową, składaną Agfę Isolette I . Start-B , jest większy i cięższy, od wspomnianej Agfy , al

Agfa Isolette I - ponownie

O tym małym, składanym, poręcznym aparaciku pisałem wcześniej , a trzy opublikowane na YouTube   slideshows, pokazały możliwości tego bardzo przyjemnego narzędzia. Zanim do mojej mini kolekcji trafiły dwa TLR -y, to właśnie Agfa Isolette I była moim ulubionym aparatem w formacie 6x6 . W ciemnych i zimnych dniach listopada i grudnia 2022, postanowiłem wrócić do fotografowania małą Agfą , by przypomnieć sobie specyfikę fotografowania nią i spróbować porównać, rezultaty i wrażenia. Znowu miałem w ręku prosty, składany aparat bez dalmierza i byłem bardzo ciekaw, czy jestem w stanie wrócić do oceniania odległości "na oko", by główne motywy kadru znalazły się w strefie ostrości, zwłaszcza że obiektyw, nie ma naniesionej skali głębi ostrości, co wcześniej w ogóle mi nie przeszkadzało. Do tego, listopad i początek grudnia okazały się być wyjątkowo pochmurnymi i ciemnymi, chociaż, co widać na zdjęciach, trafiłem na kilka błysków słońca. Aby wspomóc efekty oceny odległości, naświetlił