Dzisiaj, nie tyle o fotografowaniu starymi aparatami, co znowu, na temat prezentacji w sieci . Już od pewnego czasu, w tzw. mediach społecznościowych, jedną z preferowanych form prezentacji wideo są krótkie i bardzo krótkie formy. Domyślam się , że wnika to z jakichś badań, które pokazały, że "typowy" użytkownik Instagrama , Facebooka , czy YouTube'a , nie skupia uwagi, na materiale wideo dłuższym, niż jedna minuta, a spora część z nich nudzi się już, przy oglądaniu wideo dłuższego, od połowy minuty. Brzmi to raczej smutno, bo z tego może wynikać, że nie potrafimy skupiać głębiej naszej uwagi, ani na tekście (większość użytkowników newsów internetowych, czyta wyłącznie nagłówki - tytuł i "lead" - i na tym opiera swoją wiedzę o współczesnym świecie...) ani na obrazie, nawet ruchomym, jak wideo. Oczywiście, decyzje właścicieli mediów społecznościowych, mogą również wnikać z potrzeby oszczędzania przestrzeni dyskowej serwerów, ale przypuszczam, że jednak przeważył