Przejdź do głównej zawartości

Zlot Pod Kleszczami Kraba 2023 widziany starymi aparatami

Powoli zbliżamy się do końca sezonu nawigacyjnego 2023. Miejsce w marinie jest opłacone do końca września, więc trzeba będzie zabrać łódkę do domu, ale wciąż mam do rozliczenia zdjęcia z lipcowego Zlotu Pod Kleszczami Kraba (dawniej Zlotu Proa) w Rzucewie. Na tamten wyjazd przygotowałem trzy różne aparaty i kilka obiektywów i filmów do użycia. Wykorzystałem dwa aparaty i naświetliłem dwa negatywy. Po prostu, pomimo kapryśnej pogody, skupiłem się, na samodzielnym żeglowaniu po Zatoce Puckiej, a relację zamieściłem już na moim blogu żeglarskim i moim kanale YouTube. Dzisiaj przyszła pora, na pokazanie niektórych moich zdjęć ze zlotu i tamtego, wakacyjnego czasu.

Po pierwsze, użyłem lustrzanki dwuobiektywowej 6x6 Reflekta II z 1949 roku, błony negatywowej Fomapan100 typu 120 oraz filtra zielono-żółtego, preferowanego kiedyś, do takiej optyki. Negatyw wywołałem w Fomadonie R09, rozcieńczeniu 1:100 przez jedną godzinę w tzw. "semi stand" w temperaturze 20 stopni C.

Po drugie, użyłem lustrzanki małoobrazkowej Kine Exakta II z 1949 roku z obiektywem Biotar 2/58 oraz filmu negatywowego Fomapan100 typu 135. Negatyw wywołałem w Fomadonie R09, rozcieńczeniu 1:100 przez jedną godzinę w tzw. "semi stand" w temperaturze 20 stopni C.

*

Zapraszam do odwiedzania również moich innych miejsc w sieci!

Poniżej przykładowe zdjęcia i link do slideshow na moim kanale YouTube - zapraszam:




















Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Forsowanie Fomapan 400@3200

Niedawno, na pewnej fejsbukowej grupie ujawniłem, że zamierzam naświetlić film negatywowy Fomapan 400 , jako czulszy o trzy działki, czyli na ISO 3200 a następnie, wywołać go forsownie do ISO 3200 w wywoływaczu typu Fomadon R09 . Zaraz podniosły się głosy, że: Po pierwsze, Fomapan 400 , nie nadaje się do forsowania. Ciekawe, dlaczego? Odpowiedzi brak! Po drugie, że efekty będą fatalne, że zadymienie, że ziarno, ale brak odnośników do przykładów... Nikt nie podał przykładów owego fatalnego efektu, za to jeden z kolegów, przysłał mi prywatnie link do swojego folderu z tak naświetlonymi i wywołanymi zdjęciami - zastrzegając, że ziarno duże i że nie bardzo podoba mu się rezultat. Mnie jego zdjęcia się bardzo spodobały, więc postanowiłem powtórzyć jego procedurę. Jako uwagę główną, trzeba podać, że puryści uważają wywołanie forsowne za błąd! Według zasad rzemiosła, bo nie sztuki (!!!), negatyw należy naświetlić nominalnie, lub lekko (o pół działki?) prześwietlić i wywołać zgodnie z zalec

Powstanie Warszawskie 1944 – Wspomnienie o moim Ojcu w 80. rocznicę "Godziny W"

Postanowiłem, by w 80. rocznicę "Godziny W" opublikować, tutaj na blogu, oraz szczególnie, na kanale YouTube , skromny, fotograficzny projekt, jako wspomnienie o moim Tacie, uczestniku Powstania Warszawskiego . W każdym z kluczowych miejsc, które kojarzę z Jego opowieścią o Powstaniu, od 1 sierpnia do 2 października 1944, chciałem zrobić po jednym zdjęciu, aparatem, który do niego należał. Długo wzbraniałem się, przed samodzielnym występem przed kamerą, obawiając się, że wypadnę, „jak Biden podczas debaty z Trumpem”, ale ostatecznie zdecydowałem się, na to, więc powstał zarówno film, jak i zdjęcia i dodatkowo slideshow, jako trailer promocyjny . Nie będę dłużej opisywał filmu, nie podam też opisów zdjęć, bo wydaje mi się, że film powie więcej i lepiej o całej koncepcji na wspomnienie i historii, którą chciałem przedstawić. Generalnie, chodziło mi o to, aby historia, nie umierała wraz z człowiekiem, a w dużej mierze, tak właśnie się dzieje. Tutaj link do biogr

Kolor poza kontrolą

Zastanawiałem się, czy ten wpis powinienem zatytułować " Porażki ...#2 ", czy " Zabawy ...#2 ", więc otrzymał swój indywidualny tytuł. A zaczęło się od tego, że podczas odnawiania jednego z pokojów i robienia porządków w moich "zasobach", znalazłem kasetę z nienaświetlonym, kolorowym filmem małoobrazkowym, dwunastoklatkowym typu 135 . Był to film Konica Centuria Super o nominalnej czułości ISO 100/21 DIN . Zupełnie nie pamiętam, ani skąd, ani kiedy w mojej szufladzie ten film się znalazł. Używałem filmów Konica około 30. lat temu, kiedy brakowało filmów Fuji , które lubiłem najbardziej, lub chciałem nieco zaoszczędzić, bo filmy Konica , były sporo tańsze, ale wtedy były to kasety z ładunkiem 36. a przynajmniej 24. klatki. Możliwe, że ten, od kogoś dostałem, ale naprawdę, nie mam pojęcia, skąd się u mnie wziął. Owe 30 lat temu, używane przeze mnie filmy były nowe, naświetlałem je nominalnie i były wywoływane niezwłocznie po naświetleniu w automacie Fu