Przejdź do głównej zawartości

My TLR story #5

Dzisiaj moje dwie lustrzanki dwuobiektywowe i ich niby porównanie. Niby, bo zdjęcia były robione w różnych warunkach i w różnych miejscach, ale udało się porównać np. niezawodność, a raczej zawodność, blokady podwójnej ekspozycji w Reflekcie II z uważnym ustawianiem klatek w fabrycznie pozbawionym takiej blokady Starcie-B. Trzy klatki z Reflekty II zostały naświetlone podwójnie, pomimo blokady podwójnego naświetlenia. 12 klatek ze Starta-B zostało naświetlonych poprawnie - pojedynczo. Przy okazji, potwierdziłem, że posiadane przeze mnie filtry żółty i żółto-zielony, będące pamiątkami po Ojcu, pochodzą z jego Reflekty II z 1954 roku. Ojciec sprzedał ją, ale kupił swoją Leicę Standard i zachował te filtry. One nie pasowały do Leici, ale Ojciec był wynalazcą i stworzył osłonę przeciwsłoneczną na obiektyw Industar-22, która jest jednocześnie mocowaniem filtrów. Wszystkie zdjęcia z Reflekty II zostały wykonane z użyciem filtra żółtego.

Coś jeszcze na temat tego niby porównania:

Zdjęcia, obydwoma aparatami, wykonywałem, na błonie zwojowej Fomapan 100.
Zdjęcia wykonane Startem-B z Emitarem 3,5/75 wydają się być o wiele ostrzejsze - trzy zdjęcia z Reflekty II miały nietrafioną ostrość - podejrzewam mój błąd, spowodowany niedokładnością ustawiania parametrów. Udało się, za to, uzyskać bardzo ładne efekty przy użyciu żółtego filtra, ale wymagało to otwarcia otworu przysłony o jedną działkę szerzej.
Start-B zawieszony na pasku, bez futerału, wykazuje jeszcze drobne przecieki światła przez tylną pokrywę, co nie ujawniało się poprzednio, podczas pracy w futerale.
Dorobione, przeze mnie, prymitywne zaczepy paska, do Reflekty II, wymagają stałej uwagi – nie ufam im jeszcze w pełni.

Generalnie, fotografowanie obydwoma aparatami, jest bardzo przyjemne, ale wygoda Starta-B, opartego na konstrukcji Rolleicorda, plus duża lupa w wizjerze, wydają się być decydujące i być może stąd również wynikają lepsze efekty w ostrzeniu. Gdyby tak mieć komplet filtrów, dla Starta-B

Zapraszam serdecznie do odwiedzenia moich innych miejsc w sieci.

Poniżej:
oba aparaty razem (Reflekta II - z filtrem żółtym!)
przykładowe zdjęcie ze Starta-B
przykładowe zdjęcie z Reflekty II
Leica Standard z osłoną przeciwsłoneczną mocującą filtr żółty
Slide show, wszystkie
zdjęcia, na Youtube


 



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Powstanie Warszawskie 1944 – Wspomnienie o moim Ojcu w 80. rocznicę "Godziny W"

Postanowiłem, by w 80. rocznicę "Godziny W" opublikować, tutaj na blogu, oraz szczególnie, na kanale YouTube , skromny, fotograficzny projekt, jako wspomnienie o moim Tacie, uczestniku Powstania Warszawskiego . W każdym z kluczowych miejsc, które kojarzę z Jego opowieścią o Powstaniu, od 1 sierpnia do 2 października 1944, chciałem zrobić po jednym zdjęciu, aparatem, który do niego należał. Długo wzbraniałem się, przed samodzielnym występem przed kamerą, obawiając się, że wypadnę, „jak Biden podczas debaty z Trumpem”, ale ostatecznie zdecydowałem się, na to, więc powstał zarówno film, jak i zdjęcia i dodatkowo slideshow, jako trailer promocyjny . Nie będę dłużej opisywał filmu, nie podam też opisów zdjęć, bo wydaje mi się, że film powie więcej i lepiej o całej koncepcji na wspomnienie i historii, którą chciałem przedstawić. Generalnie, chodziło mi o to, aby historia, nie umierała wraz z człowiekiem, a w dużej mierze, tak właśnie się dzieje. Tutaj link do biogr...

Kolor poza kontrolą

Zastanawiałem się, czy ten wpis powinienem zatytułować " Porażki ...#2 ", czy " Zabawy ...#2 ", więc otrzymał swój indywidualny tytuł. A zaczęło się od tego, że podczas odnawiania jednego z pokojów i robienia porządków w moich "zasobach", znalazłem kasetę z nienaświetlonym, kolorowym filmem małoobrazkowym, dwunastoklatkowym typu 135 . Był to film Konica Centuria Super o nominalnej czułości ISO 100/21 DIN . Zupełnie nie pamiętam, ani skąd, ani kiedy w mojej szufladzie ten film się znalazł. Używałem filmów Konica około 30. lat temu, kiedy brakowało filmów Fuji , które lubiłem najbardziej, lub chciałem nieco zaoszczędzić, bo filmy Konica , były sporo tańsze, ale wtedy były to kasety z ładunkiem 36. a przynajmniej 24. klatki. Możliwe, że ten, od kogoś dostałem, ale naprawdę, nie mam pojęcia, skąd się u mnie wziął. Owe 30 lat temu, używane przeze mnie filmy były nowe, naświetlałem je nominalnie i były wywoływane niezwłocznie po naświetleniu w automacie Fu...

Leica IIIa z 1939 roku - pierwsze wrażenia

Niedawno, w moje brudne łapy, trafiła kolejna "legenda" - aparat Leica IIIa z 1939 roku, wersja chrom, dostarczona z ciekawym, wysuwanym (składanym) obiektywem Leitz Wetzlar Summar 2/50 z 1935 roku o sześciolistkowej przysłonie, domykającej się do wartości f=12,5 . Aparat jest nieco zniszczony przez dotychczasowe użytkowanie, ale od razu wydawał się być sprawny. Migawka pracuje cicho i gładko, na wszystkich czasach, od 1 s do 1/1000 s . Moje obawy skupił obiektyw. Wydawał się nieco zamglony, ale nie przyjrzałem mu się dokładnie, tylko od razu do aparatu załadowałem film. Byłem bardzo niecierpliwy, chcąc zobaczyć pierwsze zdjęcia.  Aparat okazał się bardzo przyjemny w użyciu, co było dla mnie oczywistością. Sprawna Leica "musi" być przyjemna w użyciu. Może plamka dalmierza powinna być bardziej wyraźna, ale to sprzęt, który ma 86 lat. Sam chciałbym, w jego wieku, cieszyć się podobną sprawnością. Polubimy się. Na pewno! ...